Radni z PO zwracają się do radnych z PO i chwalą radnych z PO

Radni z PO: Zwykle nie piszemy o “Gazecie Bronowickiej” i reszcie dzielnicowych organów prasowych, bo o czym tu pisać?

Tym razem jednak postanowiliśmy służyć naszym wspaniałym radnym pomocą i rozkolportować trochę treści ze świątecznego wydania. Czuliśmy przymus by to zrobić, bo bez tego moglibyście się nie dowiedzieć, jak wielkie mamy szczęście, że piecze nad nami sprawuje przewodniczący Smok i jego dzielna drużyna.

Fragmentów wybraliśmy ledwie kilka, żeby was nie męczyć, ale jest ich więcej i jak ktoś chce się zapoznać z resztą, to może ją znaleźć TUTAJ.

Polecamy, bo warto się dowiedzieć, że rada jest wspaniała i wokół same sukcesy. Od razu łatwiej żyć i rzeczywistość jakby lżejsza.

Ale do rzeczy. Fragment pierwszy mówi o tym, że każdy może zostać wielkim człowiekiem:

Fragment drugi nawiązuje do tego, że radni z PO zwracają się do radnych z PO i chwalą radnych z PO. Takie zaskoczenie:

To chwalenie dotyczy zresztą remontu ul. Prystora, o który dzielna rada zadbała pomimo bezczynności mieszkańców (!?):

Choć akurat mieszkańcy ul. Prystora bezczynni nie byli, ale po kontakcie z radą traumę mają do dziś, bo wyglądał on tak (najlepiej przewinąć do mniej więcej 35 min.):

Wszystko byłoby śmiesznie i super, gdyby nie to, że “Gazeta Bronowicka” kosztuje i na propagowanie informacji o tym, że są wśród nas wielcy ludzie, wydaliśmy w 2013 roku (tylko Dzielnica VI Bronowice) 35,500 zł.

Jednak – z drugiej strony – nie ma co psioczyć. Gdybyśmy tych pieniędzy nie wydali, to nie wiedzielibyśmy, że mamy takich wspaniałych radnych.

Są to zatem doskonale spożytkowane pieniądze.