Dyrektor Szatanik nawrócony na ścieżkę przepisów
Obejrzałem krótki materiał z interwencji TVN24. Dzielę się nim z wami z dwóch szalenie prozaicznych powodów:
Po pierwsze: Może wśród was znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie w jakiś sposób pomóc tej zagrożonej eksmisją rodzinie.
Po drugie: Aby kolejny raz uświadomić wam, że żyjecie w mieście luksusu i prestiżu, gdzie dla biedniejszych nie ma miejsca – nawet 18 metrów kwadratowych.
Oto materiał redaktora Kostkowskiego z TVN:
Rodzina z trójką dzieci ma być eksmitowana z 18-metrowego mieszkania (fakty.tvn24.pl)
Crème de la crème tego materiału to dyrektor Filip Szatanik z Urzędu Miasta, który tłumaczy, iż: “Miasto nie działa na zasadzie dobrej czy złej woli, tylko na podstawie przepisów”. Ucieszyłem się ogromnie, gdy to tylko usłyszałem. I zacząłem się zastanawiać, co stało się w ostatnich dniach? Skąd ta zmiana? Może rekolekcje?
Od nagłośnionej przez TVN eksmisji zależy los tej rodziny. Zależy od tego to, czy dzieciaki będą przy rodzicach, czy też trafią do “placówki”. To są sprawy kardynalne. I w ich obliczu Miasto trzyma się kurczowo przepisów. Natomiast jeśli chodzi o drobnostki, w przypadku których jest mu wygodnie, taki np. wjazd na Rynek, urzędnicy już tacy przepisowi nie są, o czym możecie przeczytać u nas TU i TU, a także w “Gazecie Krakowskiej”.
Urzędnicy ustalili, że na Rynek nie wjedzie żaden pojazd, którego dopuszczalna masa całkowita przekracza 16-ton, a następnie wpuścili 18-tonowego TIR-a Coli (“bo promocja”) i 26-tonowy Bronkobus (“bo nie zdążyli wydać opinii”). Jeśli chodzi o Lexusa, to nie tonaż był problemem. W UMK nie wiedzą nawet, czy go wpuścili, a jeśli tak, to czy za zgodę Lexus zapłacił…
…w przeciwieństwie do rodziny Święchów, którą urzędnicy w mieszkaniu zameldowali, toteż czynsz za 18-metrowe mieszkanie płaci ona regularnie.
“Chwała za to tym ludziom, że płacili”. Tyle ma im do powiedzenia Dyrektor ds. Informacji Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Miasta.
Informacja jest czytelna – Kraków zaczął bezwzględnie egzekwować przepisy. Natomiast promocja miasta takim materiałem w “Faktach” chyba trochę gorsza…
* * *
W komentarzu pod tekstem Dyrektor Filip Szatanik zakwestionował rzetelność materiału przedstawionego przez TVN. Zarzucił stacji manipulację i złożył w tej sprawie protest, z którym można zapoznać się TUTAJ.
Podkreślam, jak już zaznaczyłem w komentarzu pod tekstem, że mam nadzieję, iż towarzyszące całej sprawie zamieszanie przyczyni się do szczęśliwego finału sprawy Państwa Święchów, bo na tym nam wszystkim zależy najbardziej.
–2 komentarze–
Panie Michale,
Materiał w Faktach był mocno zmanipulowany, złożyłem protest do TVN w tej sprawie:
http://krakow.pl/stanowiska__opinie__nieopublikowane/175941,28,komunikat,odpowiedz_na_material_wyemitowany_w_faktach.html
Udzielałem wypowiedzi w tej sprawie dla telewizji TTV, z tzw.”surówek” pan Kostkowski z kolei zmontował to co pan oglądał. To manipulacja. Ponadto, co istotne, rozmawiałem w tej sprawie z panem Święchem, który stwierdził że materiał z TTV był rzetelniejszy. Jesteśmy z panem Święchem w kontakcie w tej sprawie.
Szanowny Panie Dyrektorze,
mam nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona. Teza mówiąca o tym, że TVN coś zmanipulował nie brzmi niedorzecznie.
Ufam także, że towarzyszące całej sprawie zamieszanie przyczyni się do szczęśliwego finału sprawy Państwa Święchów, bo na tym nam wszystkim zależy najbardziej.
Zawsze marzyłem o życiu w Mieście, które, owszem, potrafi dobrze żyć z “dużymi” i zamożnymi, ale także dostrzega problemy słabszych i ubogich, pochylając się nad nimi ze zrozumieniem.
Dlatego jeśli pojawią się jakiekolwiek nowe okoliczności związane z tą sprawą, wdzięczny będę za każdy sygnał.
Pozdrawiam,