Ludzie ludzi uwędzili w tym smogu
Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli zbadali krakowskie powietrze. Okazało się, że jest gorzej niż źle. W Krakowie wiemy to jednak od dawna. Ale Amerykę odkryto na nowo i stwierdzono zgon pacjenta, który nie żyje od dawna. Aktów zgonu mamy już sporo. Nie mamy za to ani jednej recepty.
I leży ten trup zwany krakowskim powietrzem. Podchodzą do niego tylko kolejni „lekarze” i z dumą stwierdzają, że pacjent pięknie umarł. Wiemy już, że wszystkie normy są przekroczone. Często kilkukrotnie. Wiemy już, że przeciętny krakowianin wypala prawie 2,5 tysiąca papierosów rocznie. Wiemy też, że z tego powodu umrze około 600 z nas. Wiemy w końcu, że Kraków oraz bułgarskie Płowdiw i Pernik mają najgorsze powietrze w Europie. Wszystko to już wiemy. A mimo to średnio raz na pół roku zjawia się ktoś, kto nam o tym przypomina i dziwi się, że zamiast braw rozlegają się gwizdy.
Bo co to za sztuka stwierdzić, że nieboszczyk nie żyje?
NIK stwierdził, że działania władz Krakowa w walce ze smogiem są nieskuteczne, że program dopłat do wymian pieców węglowych nic nie zmienił. Oznacza to, że podatnicy zapłacili ponad 100 milionów złotych, a wskaźniki nawet nie drgnęły. Trudno krytykować władze Krakowa za to, że próbują. Ale za to, że ich działania nie przyniosły zmian – już chyba można. Bo poza tym wszystkim magistrat rzadko działa anty-smogowo. Masowa wycinka zieleni, betonowanie każdego wolnego miejsca i wpuszczanie samochodów do centrum – to tylko główne grzechy. Tych mniejszych – zwanych grzechami zaniechania – jest znacznie więcej.
Ale grzeszą nie tylko władze, na które najłatwiej zrzucić winę. Grzeszą także, a może przede wszystkim, sami mieszkańcy. Kto pali w piecu śmieciami? Kto jeździ samochodem nawet do kiosku? Kto zagłosował na Jacka Majchrowskiego, za kadencji którego drzewa stały się passe, a do mody weszły limuzyny? Wszyscy jesteśmy trucicielami. Zabijamy się powoli, ale skutecznie. Kontrolerzy po wszystkim wystawią nam akt zgonu.
A jak powstaje smog? Bardzo prozaicznie. Tak:
I tak:
–2 komentarze–
no właśnie, nie tylko same piece są odpowiedzialne za smog, a dla mieszkańców przedmieść którzy nadal kopcą w piecach polecam stronę http://www.czysteogrzewanie.pl niech się doszkalają – służę radą, a filmiki z efektów można znaleźć na YT
Zupełnie nie ma Pan racji. Problem ukrywany przez rajców to Łęg, Nowa huta, Skawina i inne przemysłowe przedsiębiorstwa. Problem z paleniem w piecach, jest problemem zastępczym. Ktoś znów chce zrobić przekręt z instalacją ogrzewania. Problem zieleni też jest dyskusyjny w tak małym mieście jak Kraków. Więcej parkingów dla aut. Auta które krążą nie mając gdzie zaparkować więcej smogu wytwarzają niż drzewa które niby mają od niego chronić. Proszę zauważyć jak szybko rajcowie zrezygnowali z usług AGH. Profesor który chciał zbadać co naprawdę wywołuje smog w Krakowie został niezauważony.