Na Azorach powstał nowy parking. Tylko dla urzędników.
Na Azorach powstał nowy parking. Mieszkańcy z niego nie skorzystają, a jedynie pocałują klamkę, a właściwie – szlaban. Bo parking pomieści blisko 100 samochodów, ale tylko należących do urzędników. Mieszkańcom pozostało… zapłacić za szlaban.
Zarząd Budynków Komunalnych przenosi się do nowej siedziby. Na Azory, a dokładniej na ulicę Czerwieńskiego. To tutaj azorzanie toczą codziennie bój o każdy wolny metr kwadratowy miejsca postojowego. Zaparkowanie graniczy z cudem, a problem jest jeszcze większy, odkąd wybudowano tu nowe bloki – oczywiście bez parkingów.
Urzędnicy to mają dobrze. Oni problemami mieszkańców się nie przejmują. Sięgają tylko do ich kieszeni i za ich pieniądze budują sobie parking. Żeby im było wygodniej. A mieszkaniec? Niech zasponsoruje i spieprza. Szlaban dopilnuje, żeby przypadkiem nie wrócił.
Urzędnicy od lat przekonują mieszkańców, aby ci do pracy jeździli komunikacją miejską. Wobec tego ja chciałbym przekonać wygodnych urzędników z ZBK, aby dali nam dobry przykład. Pętla autobusowa niedaleko, a i tramwaj wkrótce będzie jeździł na Azory. Jeździjcie komunikacją, a ten szlaban wsadźcie sobie tam, gdzie nie sięga Wi-Fi.
Wasz sponsor: Grzegorz Krzywak.
PS.
Kochani mieszkańcy Azorów. Wydaliście kupę pieniędzy na nową siedzibę i parking dla ZBK. Pozwolicie się z niego wyrzucić?
Podrzucam – dla tych, którym by się chciało – formy protestu:
– można notorycznie zastawiać parking.
– można zafundować urzędnikom remont obywatelski kostki brukowej.
– można zrobić protest “na Leppera” – czyli blokować wjazd ciałem chodząc w tę i we w tę.
– można przykuć się do szlabanu.
Ma ktoś lepszy pomysł? Dawajcie :-).
–7 komentarzy–
[…] Odkąd Grzesiek napisał o sprawie, pojawiają się tylko dwie reakcje: […]
a jakie niby pieniądze zostały wydane na remont parkingu? bo ja wiem że żadne
” Zaparkowanie graniczy z cudem, a problem jest jeszcze większy, odkąd wybudowano tu nowe bloki – oczywiście bez parkingów.”
Proszę, trochę profesjonalizmu… Nowe bloki – oba – mają podziemne parkingi, wystarczy przejść chodnikiem, nie da się nie dostrzec wjazdów…
Ten nieprawdziwy obraz jest powtarzany już po raz kolejny.
Miejsc w parkingu podziemnym jest tyle, że nie wszystkie zostały wykupione. Niektórzy mieszkańcy proponują swoje miejsca parkingowe do wynajęcia.
Jeśli istnieje problem tłoku (a istnieje) to warto dociec, gdzie naprawdę leży przyczyna.
[…] Na Azorach powstał nowy parking. Tylko dla urzędników. […]
Drogi Krakusie, jeśli na remont nie wydano pieniędzy to kto go zbudował/wyremontował ? Krasnoludki ?
Droga Anno, czy widziałaś kiedyś Azory na własne oczy ?
Tomaszu, mieszkam tu.
[…] Na Azorach powstał nowy parking. Tylko dla urzędników. […]