Doradca rynku nieruchomości: “Gdyby nie deweloperzy, miasto zaczęłoby wymierać”

W serwisie biznes.lovekrakow.pl ukazał się wywiad, w którym analityk i doradca rynku nieruchomości Piotr Krochmal przestrzega, że jeśli deweloperzy nie będą mogli rozwijać Krakowa, to dojdzie do degradacji miasta. W obliczu grożącej miastu katastrofy – w myśl zasady “to nasza wspólna sprawa” – postanowiliśmy zacytować kluczowe fragmenty tego wywiadu, by zawarte w nim ostrzeżenia dotarły do jak największego grona odbiorców.

Odnotowaliśmy, iż w ostatnim czasie w Internecie pojawia się bardzo wiele treści odnoszących się do naszego miasta. Są to treści ważne, lecz niestety często przechodzą bez większego echa. Tak jak regularne orędzia Jacka Majchrowskiego wygłaszane w urzędowych mediach. Na przykład ostatnie, w którym prezydent oświadczył, że nowohucianie – z czego niewielu zdawało sobie sprawę – sami przychodzą do niego z prośbą, by wycinać drzewa (więcej TUTAJ).

W ramach specjalnego cyklu będziemy starać się “Ocalić od zapomnienia” takie właśnie perły.

Kolejną z nich jest opublikowany w LoveKrakow.pl wywiad, którego lekturę gorąco polecamy (znajdziecie go TUTAJ). A polecamy go żarliwie, ponieważ poszczególne cytaty z tego wywiadu to nie tyle perła, co cały tych perełek naszyjnik.

Analityk i doradca Piotr Krochmal porusza bowiem kwestie kardynalne.

O CENACH MIESZKAŃ MÓWI TAK:

Gdyby nie deweloperzy, miasto zaczęłoby wymierać – ceny mieszkań skoczyłyby do poziomów nieosiągalnych dla większości społeczeństwa i ludzie przestaliby się tu osiedlać, co spowodowałoby natychmiastowy odwrót biznesu, który potrzebuje rąk do pracy, a tych w Krakowie zaczęłoby brakować.

O NOWOCZESNOŚCI TAK:

Mało kto o tym wie, ale deweloperzy aktualnie budują głównie na gruntach, które od dawna były zabudowane obiektami zdekapitalizowanymi, szpecącymi nasze miasto. Koronnym przykładem takiego obszaru jest Zabłocie, gdzie starą poprzemysłową zabudowę zastąpiono nowoczesną zabudową mieszkaniową.

A O BETONOWANIU TAK:

Osoby chcące żyć w naszym mieście, muszą gdzieś przebywać, a odmieniane w mediach przez wszystkie przypadki określenia typu: „betonowanie miasta” czy „betonoza” – są nieuprawnione, zwłaszcza w ostatnim czasie, gdyż liczba budów na obszarze naszego miasta zmniejszyła się w ciągu czterech lat aż o 60 procent!

Jak widać ekspert związany od ćwierć wieku z krakowskim rynkiem nieruchomości wie, o czym mówi, toteż ponownie zachęcam do lektury wywiadu “W Krakowie brakuje 100 tys. mieszkań“.