Krakowska rada zagłosuje nad ujawnieniem umów spółek miejskich. W tle transmisja mszy na YT za 37 tys. i luksusowe limuzyny
Krakowscy radni zagłosują nad uchwałą, która zobowiąże prezydenta do ujawnienia wydatków miejskich spółek. Dziś jest z tym problem. Samorządowe przedsiębiorstwa – mówiąc oględnie – niechętnie dzielą się takimi informacjami. Projekt złożył klub Kraków dla Mieszkańców. W tle pojawia się sprawa internetowej transmisji rocznicowej mszy krakowskich wodociągów, za którą zapłacono ponad 37 tys. złotych oraz wynajęcia przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej luksusowych limuzyn za 331 tys. złotych.
O obu sprawach pisaliśmy jako pierwsi.
Dziś problem jest taki, że spółki nie publikują swoich rejestrów umów. Informacje o ich wydatkach jest dość trudno zdobyć. Zarządzający nimi potrafią unikać udzielania odpowiedzi w trybie dostępu do informacji publicznej, argumentując na przykład, że ich wydatki to… informacja prywatna. Tymczasem takie zestawienia mogłyby po prostu “wisieć” w internecie – tak jak dzieje się w wypadku urzędu miasta i jego jednostek.
Przeszkód nie ma, bo są i takie spółki, które rejestry umów przekazują. Wynika więc z tego, że w wodociągach i MPEC-u najbardziej brakuje chęci. Z czego da się wyciągnąć i taki wniosek – oby mylny – że “kwiatków” jest tam tyle, że większym wstydem byłoby ich pokazanie niż jest ukrywanie informacji.
I właśnie o to, by takie chęci się pojawiły, postanowił zadbać klub radnych Kraków dla Mieszkańców.
Uchwała, którą przygotował i nad którą będą głosować radni, ma charakter kierunkowy i zobowiązuje prezydenta Jacka Majchrowskiego, który nadzoruje spółki, do podjęcia „wszelkich możliwych i dopuszczalnych prawem działań”, by informacje o wydatkach przedsiębiorstw samorządowych stały się jawne i dostępne dla mieszkańców.
Radni KdM chcą także, by dane były prezentowane w zrozumiały dla każdego sposób.
Tak, by każdy mógł sobie łatwo sprawdzić, czy za jego pieniądze kupiono np. motorówkę lub transmisję mszy.
Takiej jak ta, w czasie której wykonano hymn, dzięki któremu krakowskie H2O stało się znane w całej Polsce.
– Poprosiłem na piśmie zarówno MPEC, jak i Wodociągi Krakowskie o wykazy zawartych umów, z informacją, czego każda z nich dotyczyła, z kim została zawarta i na jaką kwotę. W obu przypadkach otrzymałem odpowiedź odmowną – radny Łukasz Gibała tłumaczy w przesłanej do redakcji informacji prasowej. Kolejnym krokiem, który podjął – informuje KdM – była interpelacja do prezydenta w tej samej sprawie. Ale Jacek Majchrowski też odmówił.
– Dlatego też jako klub postanowiliśmy złożyć ten projekt uchwały i mam nadzieję, że uzyska on poparcie większości radnych. Nie wyobrażam sobie, żeby któryś z nich chciał zatajania wydatków miejskich spółek – mówi Gibała.
Ja sobie jednak taką sytuację wyobrażam.
I wydaje mi się, że głosowanie będzie świetnym testem dla krakowskich radnych, którym na sercu leży jawność.
Zachętą do głosowania “za” może być przypomnienie, jakie auta za 330 tysięcy złotych wypożyczył sobie zarząd MPEC. Akurat na czas pandemii, w której konieczność oszczędzania kazała wyłączać uliczne światła:
Więcej o służbowych autach, które w 5,6 sekundy przyspieszają do setki, przeczytacie w tekście:
“Szybcy i wściekli” ze spółki miejskiej. Wypożyczyli dwie limuzyny za 331 tys. złotych
O wydatkach na transmisję mszy przeczytacie tutaj:
Wodociągi Miasta Krakowa wydały 37 550 złotych na transmisję mszy na YouTubie
O tym jak MPEC migał się od udostępnienia użytecznych rejestrów umów tutaj:
O tym, jak robiły to Wodociągi tutaj:
Wodociągi Miasta Krakowa: nasze wydatki to informacja prywatna
A o tym, że są spółki, które udowadniają, że da się to zrobić tutaj:
Zobacz, ile zarobił zarząd spółki, która nie zbudowała parkingów
o 
