“Tramwaje jeżdżą na prąd” – porywające orędzie J. Majchrowskiego [RELACJA]
“Smartfon jest równocześnie kamerą, jak pani wie doskonale, więc nie ma sensu kupowania kamer, kiedy możemy mieć nagranie ze smartfona” – powiedział w ostatnim Orędziu Jacek Majchrowski, wyjaśniając tym samym mieszkańcom, dlaczego druga urzędowa telewizja kupiła… i drogie smartfony, i jeszcze droższe kamery. Zapraszam Państwa na wspólną surwiwalową wyprawę poprzez gąszcz złotych myśli prezydenta Krakowa…
“Powrót króla!” – krzyknąłem po tolkienowskiemu, gdy okazało się, że po dłuższej przerwie powrócą stylizowane na wywiad orędzia prezydenta Krakowa. Szczególnie, że powróciły w tradycyjnym, sprawdzonym formacie, w którym pracownica Pana Profesora i jednocześnie gwiazda pierwszego kanału urzędowej telewizji zadaje pytania, a Pan Profesor cierpliwie wyjaśnia jej świat.
Prezydencki fanpejdż nie ma imponujących zasięgów, więc tradycyjnie postanowiliśmy pomóc “ocalić od zapomnienia” złote myśli, którymi Jacek Majchrowski sypał na prawo i lewo niczym druga urzędowa telewizja pieniędzmi…
Orędzie odbyło się tuż przed 20. rocznicą prezydentury, więc nie mogło zabraknąć pytania o tajemnicę tego pasma pięciu kadencji sukcesów:
Uspokoiłem taki politycznie rozedrgany Kraków. Od początku miałem świadomość, że nie będę się włączał w politykę, nie będę politykował. (…) Wszyscy się z tym pogodzili i wiedzą, że ja nie będę politykiem. Nie chcę być i nie będę.
Trzy minuty później – pytany, czy napisze książkę o swojej prezydenturze i czy zbiera już stosowne notatki – odpowiada: Chyba napiszę. Zresztą zawsze wszystkich polityków nakłaniam, żeby pisali pamiętniki. (…)
Dwie dekady rządów, to nie tylko sukcesy, ale też rachunek sumienia.
Czego prezydent żałuje?
Zawsze mówiłem, że żałuję i to faktycznie żałuję pewnych decyzji dotyczących igrzysk olimpijskich zimowych, które się nie odbyły. Błąd moim zdaniem bardzo duży. Ale to właśnie taka fala hejtu, która spowodowała, że mieszkańcy zagłosowali w referendum tak, a nie inaczej.
I czy podwyżka biletu miesięcznego o połowę to dużo?
Wie Pani, powiedzenie, że dużo jest dyskusyjne. Bo po pierwsze będzie to bilet, który będzie również na kolej, a kolej się uruchamia coraz bardziej i będzie można na ten sam bilet przejechać zamiast tramwajem czy autobusem pociągiem, co może być szybsze. Będzie można jeździć do sąsiednich miejscowości na ten właśnie bilet. A jak Pani porówna cenę biletu miesięcznego w innych miastach (propozycja Krakowa to 119 zł – przyp. MM), to jest mniej więcej dwa razy mniej niż na przykład w Łodzi.
Na to niezwłocznie zareagował redaktor naczelny portalu kochającego Kraków, pytając na twitterze, kto przyłożył rękę do wprowadzenia Krakowianina Dekady w błąd:
Punktem kulminacyjnym orędzia było pytanie reprezentującej pierwszy kanał urzędowej telewizji pracownicy Prezydenta o wydatki na drugą urzędową telewizję.
Jacek Majchrowski opowiedział o kulisach powstania drugiej urzędowej inicjatywy będącej czymś w rodzaju telewizji oraz o pensjach tamże. Zamieszczam obszerniejszy fragment, bo z tłumaczeń nie zrozumiałem nic i boję się je “pociąć”, żeby przypadkiem nie zmanipulować:
Wie pani, bo to jest też kwestia podawania fałszywych danych, ale do tego zaraz wrócę. Problem polega na tym, że stworzone zostało w ICE studio hybrydowe, które jest wykorzystywane do kongresów, koncertów i całej z tym związanej sprawy. Jeżeli zostało stworzone studio, które aż się prosi, żeby było również wykorzystywane inaczej, to w momencie, kiedy wybuchła wojna w Ukrainie, uruchomiliśmy tam taki program skierowany głównie dla Ukraińców, w języku ukraińskim, po to, żeby mogli się dowiedzieć co mogą załatwić, gdzie mogą załatwić, jak się mają zachowywać w Krakowie. I to jest jeden bardzo istotny element. Tam były też wszystkie sprawy związane z nagrywaniami różnego typu koncertów i tym podobnych rzeczy. I to było też puszczane. Można było zawsze [tu niezrozumiałe] fejsbuku zrobić. Więc to się jakby tak samorzutnie przekształciło w coś w rodzaju telewizji. Mówię coś w rodzaju, bo to nie jest prawdziwa telewizja, tak jak to przedstawiają… A że są tam dziennikarze, którzy prowadzą… No musi ktoś prowadzić. Wcale nie jest tak, jak podają, że stawki tam są zupełnie inne niż w innych mediach. To może powinni odwrócić… One są niewiele wyższe. Ale jeżeli by odwrócili sytuację, to może powinni mówić, dlaczego w innych mediach nie podnoszą stawek, prawda? Tylko tutaj…
Następnie prezydent Majchrowski wyjaśnił, dlaczego druga urzędowa telewizja kupiła m.in. najnowsze iPhone’y.
Zarzuty są wie pani dla mnie zupełnie aberracyjne. Bo jeżeli ktoś mówi, że kupiono drogie smartfony… To znaczy, że mówimy, że za dobrze wyposażamy miejsce pracy. Smartfon jest równocześnie kamerą, jak pani wie doskonale, więc nie ma sensu kupowania kamer, kiedy możemy mieć nagranie ze smartfona.
Zapewne dlatego kupiono i bardzo drogie smartfony, i bardzo drogie kamery.
Miejsce pracy wyposażone jest więc perfekcyjnie. Szkoda tylko, że nie jest to miejsce pracy np. przedszkolanek czy motorniczych, których praca dla mieszkańców jest znacznie istotniejsza niż urzędowych reporterów przegrywających pojedynek na oglądalność z sześciolatkami z tik-toka.
Pozostałe złote myśli Profesora (“Tramwaje jeżdżą na prąd”) oraz jego pracownicy (“Kraków to pana miasto”) znajdziecie tutaj:
Zdj. tytułowe: screen z FB