– Nie było żadnych wytycznych, co do wyglądu wózeczka, więc mój był oczywiście najpiękniejszy. Zamówiłam go sobie u stolarza. Był ręcznie rzeźbiony, a parasol wymieniałam jak tylko jakiś inny mi się spodobał. Drzewa urosły, zmieniane były ławki, posadzili kwiaty, wymieniali chodniki. Zmienił się też układ Placu Centralnego, przystanki są w innych miejscach, a ja cały…