Krakowskie chodniki mają wyjątkowego pecha. Zazwyczaj – wbrew nazwie i założeniu – służą za parking. To z kolei powoduje, że równe chodniki stanowią w Krakowie rzadkość. Jednym z niewielu porządnych chodników był ten na ulicy Wrocławskiej. Służył jak mógł, ale to już przeszłość. Bo w 2 lata po remoncie, trzeba było go rozkopać.