Departament Propagandy UMK: mamy już projekt parku w Bronowicach
Departament Propagandy: Urząd Miasta Krakowa szybko zareagował na pomysł stworzenia nowego parku w Bronowicach, który wyszedł od jednego z radnych dzielnicowych i który opisaliśmy w sobotę. “Idea podoba nam się bardzo. Pierwszym, co zrobiliśmy po przyjściu do pracy w poniedziałek, była dyskusja o ewentualnym projekcie. Znaleźliśmy go”, mówi Maciej Muchomorek z magistrackiego Departamentu Propagandy. “Zainspirował nas krowoderski spacer”, dodał.
“Przede wszystkim jednak chcielibyśmy podziękować radnemu, który wpadł na ten pomysł. Nieustannie szukamy działek, które dałoby się krakowskim deweloperom wskazać, jako teren pod zabudowę. Mamy jednak problem, bo tych zaczyna brakować. Działkę na osiedlu Widok przeoczyliśmy, ale teraz już na pewno – zgodnie z wolą mieszkańców – stworzymy tam “Park“, mówił.
Dodał, że urząd dysponuje już projektem. Wcześniej miała tam stanąć kontynuacja wieżowca “Tatry”, zbudowana według pomysłu Krzysztofa Bienia. “Ta ma jednak zbyt wiele sensu, jest przemyślana i nie pasuje do obecnych trendów w krakowskiej deweloperce. Dlatego zdecydowaliśmy się sięgnąć po projekt inspirowany Panoptykonem na Wielickiej, który niegdyś pokazała Krowoderska.pl“, opowiedział Muchomorek. Po czym pokazał projekt nowego Parku, który powstanie w Bronowicach.
Projekt – przekonują w urzędzie – ma same zalety. “Jednocześnie do maksimum wykorzystamy wolną przestrzeń, by deweloper mógł zarobić i zostawimy przestrzeń na trzy ławki, żeby móc się pochwalić kolejną kieszonkową realizacją”, mówią.
Proszę zwrócić uwagę, dodają, jak blisko siebie są ściany. To maksymalne wykorzystanie przestrzeni. “A przedszkole, szkoła, plac zabaw?”, pytamy. “Przecież są na Widoku. Najwyżej dzieci się jeszcze trochę ścieśnią”, odpowiadają w magistracie.
Wskazują też, że artykuł Krowy zwrócił uwagę na pewną sprawę, która wymaga rozwiązania. “Otóż na jednym ze zdjęć wyraźnie widać, że jeżeli nie postawimy tam Parku, to przestrzeń może połączyć dwa osiedla – nowe i stare. To nie do pomyślenia. Dlatego, uprzedzając obawy mieszkańców, chcemy poinformować, że nasz projekt Parku jest otoczony wysokim płotem”, mówią.
Powyższy artykuł jest twórczą wariacją na temat polityki miasta wobec Bronowic i nie ma prawie nic wspólnego z rzeczywistością (na przykład w magistracie nie ma działu nazywającego się Departament Propagandy). Może poza tym, że na wspomnianej działce jakiś park powstanie. O tym, czy będzie to park, czy Park, zdecyduje to, co zrobimy. Wkrótce mają się bowiem rozpocząć konsultacje dokumentów planistycznych, które zdecydują o przeznaczeniu tego terenu i trzeba wziąć w nich udział. O ile oczywiście chce się w Bronowicach nowego parku, a nie Parku.
Czytajcie więcej o pomyśle na nowy park w Bronowicach.
–2 komentarze–
[…] Prezydent Majchrowski znów ugiął się pod naciskiem mieszkańców i w piątek na swoim facebookowym profilu obiecał park w Bronowicach. Jednocześnie zaznaczył, że aby park powstał, nie trzeba kupować samego Fortu Bronowice. Brzmi jak salomonowy wyrok? Na pierwszy rzut oka – owszem. Ale to, jak prezydent uzasadnił swoją decyzję, budzi niepokój. […]
[…] A jak ostatecznie wyglądać będzie sam pomnik? Naszym zdaniem – powinien to być park: […]