Dyrektor Łukasz Franek powinien wysłać noty protestacyjne do mediów
Kilka tygodni temu przeprowadziliśmy wywiad z Mateuszem Jaśko, autorem strony “Co jest nie tak z Krakowem?”. Spotkało się to z niezadowoleniem dyrektora Łukasza Franka, któremu – jak wynikało z internetowych wpisów – nie podobało się, że rozmawiamy z człowiekiem, któremu nie wszystko w Krakowie się podoba, a do tego zbiera podpisy, by dyrektora Franka odwołać ze stanowiska.
Podpisów tych ma już zresztą ponad 4000. Jeśli więc magistrat pewnego dnia opublikuje “indeks rozmówców zakazanych”, z którymi nie wolno nam przeprowadzać wywiadów, lista nazwisk może się ciągnąć jak remont Królowej Jadwigi.
Poza podpisami pod petycją Mateusz Jaśko dorobił się ośmiu tysięcy fanów na FB, a jego filmy na YouTubie mają tysiące wyświetleń. W przeciwieństwie do magistratu jesteśmy ciekawi, co mieszkańcy mają do powiedzenia, więc oddaliśmy mu głos. Po prostu.
To wystarczyło, aby dyrektor Franek, sugerując spisek, zaczął o nas pisać. Brzydko. Tak bardzo brzydko, że naruszenia dóbr osobistych nie będziemy dochodzić tylko dlatego, że na drugi dzień przyszła refleksja i otrzeźwienie, a wpis został usunięty.
Nasz osiedlowy blog okazał się jedynie skromnym pasem startowym, ponieważ uskrzydlony reakcjami mieszkańców Mateusz wzbił się w ogólnopolskie przestworza medialne. Co bawi tym bardziej, że większość mediów lokalnych z niezrozumiałych przyczyn – bo na pewno nie chodzi o przyjacielskie relacje z urzędem – działalnością autora “Co jest nie tak z Krakowem” się nie zainteresowała. Były też przypadki, że zainteresowanie się pojawiło, ale teksty szybko znikały z lokalnych stron.
A tymczasem Jaśko gościł na łamach:
Rozmowa z nim była “jedynką” w największym polskim portalu:
Oprócz tego pojawił się m.in. w Polsacie i TVN:
We wszystkich wywiadach pojawiły się wypowiedzi, z których można wywnioskować, że nie uważa, delikatnie mówiąc, by Krakowem zarządzano w sposób doskonały i był on Europejską Stolicą Wszystkiego Najlepszego.
A mimo to, o ile mi wiadomo, dyrektor Łukasz Franek nie zareagował, przez co nieświadomym dziennikarzom nie ma kto wytłumaczyć, że z tym mieszkańcem rozmawiać nie wolno. xD
Czytaj także: Łukasz Franek: Korki to wina nas wszystkich, mieszkańców miasta
Fot. Pixabay.
–0 Komentarz–