Monachium nie chce Igrzysk
– Osoby, które wzięły udział w przeprowadzonym w Bawarii referendum dotyczącym zgłoszenia Monachium do roli gospodarza Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku, zagłosowały na “nie” – donosi Deutsche Welle.
Głosowanie odbyło się w czterech okręgach miejskich, które wspólnie miały starać się o Igrzyska. Pomysł przepadł we wszystkich czterech Monachium (52 proc. na nie), Garmich-Partnekirchen (51,56 proc. na nie), Traunstein (60 proc. na nie) i Berchtesgadener Land. Referendum było skonstruowane tak, że do odrzucenia pomysłu kandydowania wystarczyło, że na “nie” zagłosowaliby mieszkańcy w jednym okręgu.
– Wynik głosowania to nie jest sygnał przeciwko sportowi, ale przeciwko brakowi przejrzystości i chciwości MKOL – mówił dla Deutsche Welle Ludwig Hartmann z partii Zielonych. – Myślę, że w tej chwili jakiekolwiek igrzyska w Niemczech nie wchodzą w rachubę. MKOL musi się zmienić. To nie miasta muszą się zaadaptować do MKOL, ale MKOL do miast – dodał.
Najważniejszymi powodami podawanymi jako powód odrzucenia pomysłu Igrzysk Monachium 2022 była troska o finanse oraz środowisko naturalne.
Ciekawostką jest to, że Deutsche Welle w komunikacie o wynikach głosowania wymienia innych kandydatów do organizacji ZIO 2022, a wśród nich Lwów, Oslo i Pekin. I tyle.
Jak z tego widać Niemcy widzą, że jest o czym rozmawiać w sprawie igrzysk i boją się, że ich na nie zwyczajnie nie stać. W Polsce władza się nie boi, a do referendum “nie jest zobowiązana”. Możnaby nawet pomyśleć, że ich stać na demokrację, a nie stać na igrzyska. Nas natomiast stać na igrzyska, ale demokracja jest za droga. Ale to z pewnością tak nie jest.
–0 Komentarz–