“Nie w moim imieniu”: Mieszkańcy i mieszkanki Krakowa zaprotestują przeciwko agresji, przemocy i nienawiści
Setki mieszkańców i mieszkanek Krakowa deklaruje udział w marszu “Nie w moim imieniu. Dialog zamiast agresji”. Osoby sprzeciwiające się aktom przemocy wobec obcokrajowców oraz kierowanym w ich stronę słowom nienawiści spotkają się pod wieżą ratuszową na Rynku Głównym 6 grudnia o godzinie 12.00.
Oglądali zdjęcia z palenia kukły Żyda na wrocławskim rynku. Widzieli napis “Pray for Islamic Holocaust” na jednym z poznańskich wiaduktów. Słyszeli o kolejnych pobiciach obcokrajowców, motywowanych odmiennymi rysami twarzy czy kolorem skóry. W końcu, grupa krakowian postanowiła dać temu opór. Organizowany przez nich marsz “Nie w moim imieniu. Dialog zamiast agresji” ma już zadeklarowanych ponad 700 uczestników na portalu Facebook.
Każdy ma prawo do strachu. Nasz strach nie usprawiedliwia jednak żadnych aktów nienawiści i przemocy – ataków słownych, agresji symbolicznej, użycia siły. Bez względu na przynależność do rozmaitych organizacji, bez względu na wyznanie, płeć, wiek, miejsce zamieszkania czy status ekonomiczny, jesteśmy ludźmi i powinniśmy dbać o nasze człowieczeństwo, które wyraża się w szacunku do drugiego człowieka – komentuje jedna z inicjatorek marszu, Weronika Idzikowska.
Marsz nie ma być kolejną manifestacją “za” czy “przeciw” uchodźcom. Nie ma być też skierowany do środowisk o określonej orientacji politycznej bądź światopoglądowej prośbę o poparcie inicjatywy organizatorzy rozesłali do blisko 200 instytucji, organizacji i osób publicznych, bez względu na ich sympatie polityczne. Jak piszą w manifeście:
Możemy zajmować różne stanowiska i spierać się w kwestiach, które mogą na zawsze zmienić rzeczywistość, w jakiej żyjemy. Nie możemy jednak zgodzić się na przemoc i nawoływanie do nienawiści.
Po ostatnim marszu środowisk nacjonalistycznych, w trakcie którego przez krakowski rynek niosło się chóralne “jeb.. Araba”, inicjatorzy manifestacji “Nie w moim imieniu. Dialog zamiast agresji” chcą pokazać, że większość mieszkańców Krakowa nie popiera radykalnych i ksenofobicznych poglądów ONR, Młodzieży Wszechpolskiej i zaprzyjaźnionych z nimi środowisk. Niezależnie od poglądów na kwestie polityczne czy problem imigracji, większość krakowian łączy jedno: sprzeciw wobec aktów agresji, przemocy oraz słów nienawiści, które kierowane są w ostatnim czasie wobec tych, którzy zostali uznani za “niebezpiecznych innych”.
Ten sprzeciw chcą wyrazić na marszu ciszy, który przejdzie ulicami Krakowa 6 grudnia. Manifestujący zbiorą się o godzinie 12.00 pod wieżą ratuszową na Rynku Głównym w Krakowie.
Facebook: https://www.facebook.com/events/1336022163083252/
Kontakt do organizatorów: dialogzamiastagresji@gmail.com
Źródło: inf. prasowa.
–3 komentarze–
Po pierwsze to Organizatorzy są bezczelnymi Trollami i uważają nas Polaków za półgłówków. Niech sobie organizują swoje poparcie w Paryżu a nie w Krakowie. Nikt z nas nie napada ani od wieków nie dyskryminuje odwiedzających nas gości ale wara od zasiedlania w Polsce “biednych uchodźców” i wmawianie nam tego czego sobie absolutnie nie życzymy, że jest naszyn dobrem. Dołączcie do tych uchodźców i troszcie się o ich dobre sdamopoczucie ale nie w mojej Ojczyźnie. I nie wmawiajcie mi Waszego humanitarnego celu tej akcji.
Zaprotestujcie przeciwko przemocy Romów wobec mieszkańców. Kto mieszka w pobliżu cyganów to wie jak to jest. To jest realny problem mieszkańców bo obcokrajowca w tym kraju nic sie nie dzieje.
jak zobaczyłem transparent REFUGEES WELCOME to zanikła u mnie chęć do dialogu. PRZYPADEG?