Radny Stawowy broni drzew przed wycinką. Ale niestety nie tych w Forcie Bronowice
Kraków doczekał się swojego “eko” superbohatera. W znanej kreskówce Ziemię ratował przed zniszczeniem Kapitan Planeta. Radny Stawowy, odmieniony na jego obraz i podobieństwo, podjął walkę w obronie zieleni. Jak donosi portal KRKnews.pl, radny chce skierować do prezydenta RP rezolucję, aby niezwłocznie zmienić ustawę o ochronie przyrody.
Postanowiłem dopytać radnego o szczegóły rezolucji, aby wiedzieć, jak wiele zielonych istnień uda się ocalić. Zaskoczony były dyrektor krakowskiej Agencji Mienia Wojskowego, który niegdyś chciał bronić parków oddając Fort Bronowice deweloperom, od razu zapytał, czemu zawdzięcza taki zaszczyt jak kontakt z Krowoderskiej.
– Pan Radny zdecydowanie stanął w obronie zieleni, co nas bardzo zaskoczyło i ucieszyło.
Grzegorz Stawowy: Bo wy żyjecie stereotypami.
– Skąd! Po prostu ciekaw jestem, czy ta rezolucja do prezydenta RP w obronie drzew dotyczy również zieleni na terenie Fortu Bronowice?
– Ona dotyczy drzew na działkach prywatnych – osób fizycznych. Rezolucja dotyczy ustawy, która zmieniła się od 1 stycznia. Złożyliśmy trzy propozycje. Po pierwsze, żeby ustawa uwzględniała prawo miejscowe. Bo wycinka przy Parku Lotników jest na planie miejscowym, gdzie wpisano zieleń publiczną. Po drugie, żeby samorząd mógł wyznaczyć strefy z deficytem zieleni i w tych strefach wprowadzać własne rygory wycinek. Tu z kolei jest przykład z okolic osiedla Avia. I po trzecie, aby przywrócić formułę kontrolną – na przykład poprzez obowiązek zgłoszeń wycinek. I jeśli np. urząd w ciągu 30 dni nie wniesie zastrzeżeń, to mamy zasadę milczącej zgody.
– Czy to rzeź drzew, którą widzimy na co dzień, zmobilizowała pana radnego do walki o zieleń? Czy to po prostu początek kampanii wyborczej?
– Według niektórych scenariuszy wybory mogą być w październiku tego roku, ale większość wierzy w scenariusz, że będą jednak jesienią przyszłego roku. Pod kątem kampanii wyborczej musiałby to być bardzo długi marsz – do tych wyborów.
Czytaj także: Partyzantka ogrodnicza: Zieleń w ręce ludzi. Kopać, sadzić, aktywizować!
–2 komentarze–
Pan Grzegorz S. niczego nie robi bezinteresownie. A skoro coraz częściej daje o sobie znać, z tego wniosek, że wybory za pasem… Heh, skok z AMW do kolei też nie jest taki duży – może będzie jeździł pociągiem pancernym 😉
[…] fort: Zacząć wypada od tego, by w kilku zdaniach przypomnieć, co dotąd działo się z fortem Bronowice, którego właściwa nazwa to „Za rzeką” i o co dokładnie w całej sprawie […]