Zamelduję Andrzeja Dudę
Byliście kiedyś na ulicy Bursztynowej? To taki przytulny zakątek na Prądniku Białym, w którym do niedawna mieszkał prezydent elekt Andrzej Duda. I miejsce to – wraz z zakończeniem wyborów – zmieniło się nie do poznania.
Kiedy skręcimy z ulicy Mackiewicza w ulicę Bursztynową, pierwsze, co rzuci nam się w oczy, to świeżo skoszony trawnik. Charakterystyczny zapach skoszonej trawy unosi się nad przyciętym niczym kort na Wimbledonie zieleńcem.
Idąc dalej, napotykamy świeżo opróżnione i wyścielone nowymi workami foliowymi śmietniki.
Nieopodal – bliżej bloku prezydenta elekta – widzimy przycięte drzewa. Mieszkańcy przyznają, że chcieli je podciąć wiele lat temu, ale się nie dało. Po zakończonych wyborach – bez proszenia – ich marzenie zostało spełnione.
A kiedy dojdziemy do bloku, w którym mieszkał przyszły prezydent, przekonamy się, że praca wre. Robotnicy w pocie czoła odnawiają wszystkie klatki w tym bloku.
A kiedy już zechcemy wyjechać z Prądnika Białego, miniemy na ulicy Grażyny zastępy robotników, którzy uwijają się jak w ukropie, aby wyjazd ten uczynić jak najbardziej komfortowym.
I kiedy tak popatrzyłem na ten skrawek miasta – tak bardzo zadbany i dopieszczany na wszystkie możliwe sposoby – wpadłem na genialny pomysł*: A może zamelduję u siebie prezydenta Andrzeja Dudę? Może być nawet tymczasowo – tak, żeby nie robić mu kłopotu. Może wtedy na osiedlu Azory też przytną trawnik, wyremontują klatki schodowe i opróżnią śmietniki?
Potem należy zameldować go gdzieś w Nowej Hucie. Tam od lat borykają się z problemem sypiących się chodników, kiepskiej komunikacji i niezadbanej zieleni. A więc meldunek tymczasowy na Centrum B i czekamy na efekty!
Następnie prezydenta elekta trzeba zameldować w centrum. To pewnie sprawi, że samochody nie będą jeździć po Rynku Głównym, a Planty nie będą składem budowlanym. Może się też okazać, że przepisy Parku Kulturowego zaczną w końcu działać.
Kolejnym miejscem meldunku powinien być Ruczaj. Wtedy z pewnością na tym osiedlu pojawią się szkoły, przedszkola, a może nawet chodniki.
Kolejny meldunek – Krowodrza. Przy dobrych wiatrach – w miesiąc po meldunku – u zbiegu Kijowskiej i Królewskiej powstanie długo oczekiwany Rynek Krowoderski. A z Krowodrzy to już tylko rzut beretem na Bronowice. Zameldujmy Andrzeja Dudę na Rydla, a zapewne okaże się, że władze Krakowa od dawna planowały wybudowanie przy Forcie Bronowice parku.
A na koniec – zameldujmy głowę państwa przy placu Bohaterów Getta. Jestem przekonany, że wtedy w końcu będzie „się dało” zrobić tam przejście dla pieszych.
I oto kilka moich propozycji. Apeluje do wszystkich mieszkańców Krakowa o pisanie próśb o tymczasowy meldunek do Kancelarii Prezydenta. Jeśli pomieszka w całym Krakowie, to w krótkim czasie okaże się, że wszystko „da się”. I to w tempie galaktycznym.
Zdjęcia Kuba Włodek.
* Inspiracja przyszła od Marka bywającego w &22.
–9 komentarzy–
Haha dobre uśmiałem się, jak widać wszystko się da 😉
A tak na serio skoro nikt się jeszcze nie zgłosił, to ja chętnie przytulę na mieszkanie Pana Prezydenta elekta Andrzeja Dudę.
W czynie społecznym nawet nie prosiłbym go o dorzucenie się do czynszu, a co stać mnie, kto bogatemu zabroni? ;p
Wystarczy aby za jego emanacją powstał park na rydla zamiast blokowiska no i Rynek Krowoderski oczywiście też. Krowodrza jak widzę była pierwsza to prosimy o spełnienie naszych marzeń w pierwszej kolejności pozostałe dzielnice w następnej. Jak coś to redakcji mogę przesłać adres i kod do domofonu dla Pana Prezydenta.
A tak na koniec liczę na to że w związku z pochodzeniem nowo wybranego, nareszcie uda się wybudować S7 do Warszawy aby mu się wygodniej jeździło do pracy. Oraz naturalnie północną obwodnicę aby nie stał w korkach próbując wyjechać z domu na opolską.
Z nadzieją w oczach,
Mieszkaniec Krakowa.
Obawiam się, że wnioski są bardzo na wyrost. Na początek radziłbym sprawdzić plany remontowe dla okolicy. O planowanym remoncie dróg na białym prądniku było wiadomo od dawna. Decyzja zapadła bodajże jeszcze w poprzedniej kadencji. Także prace zaczęły się przed wyborami. Jedyne co można było zauważyć to ich zintensyfikowanie i przekierowanie robót na odcinki, na których szła procesja w boże ciało. Także trawa na BP jest dość często przycinana, czasem się zastanawiam, czy nie jest to jakaś kombinacja – bo na prawdę trawa tak częstego koszenia jak ma to tu miejsce nie wymaga 😉
Jeśli chodzi o remonty bloków, to należałoby sprawdzić plany u źródła – czyli w spółdzielni. Jak wiadomo takowe remonty przeprowadzane są w ramach funduszy remontowych i potrzeb w kolejnych lokalizacjach. Oczywiście potrzeby najczęściej występują gdy zarząd spółdzielni ma kłopoty i zaczyna brać się do roboty a z tego co się orientuję z korespondencji właśnie takowe kłopoty ma.
Ciekawy jest też fragment o opiniach mieszkańców – jak wiemy nic się nie da… skonstatowali sąsiedzi w kolejce w Billi i wrócili do domu oglądać telewizję 😉
Generalnie świadomość mieszkańców jak też zainteresowanie sprawami okolicy jest niewielkie. Jak się nic nie dzieje to pewnie wina “tych złodziei” a jak są remonty to dlaczego są wszędzie korki i pracują od rana do wieczora jak człowiek chce odpocząc etc.
W zeszłym roku wymieniono też lampy na BP – pewnie to też miało związek z wyborami.
Podsumowując – nie szukałbym aż tak finezyjnych wytłumaczeń zdarzeń otaczającego świata a skoncentrował się bardziej na realnych powodach; jak np. działalność ” miasta”, “dzielnicy” czy też spółdzielni.
i jeszcze na koniec kometnarz do postu powyżej. Północna obodnica to ciekawa kwestia – mimo, że jest planowana od góra 40 lat, jakoś nie słychać aby cokolwiek ruszyło się w tym kierunku. Co więcej słyszałem gdzieś, coś, iż nie ma społecznego zainteresowania tą kwestią (sic). Zawsze lepiej średnio co drugi rok – remontować rozjeżdżaną przez tiry opolską/Conrada. Inna spiskowa teoria dziejów głosi jednak, że w rejonach perspektywicznej północnej obwodnicy wybudowało się zbyt wielu prominentnych mieszkańców naszego miasta i rzeczywiście nie jest w ich zainteresowaniu mieć tiry pod oknami 😉
Niestety obwodnica nie powstanie prędko. Fakt przedmieścia się rozrosły od czasu powstania planów, ale to raczej wina tych urzędników wydających zgody na zabudowanie planowanego pasa dla obwodnicy. Co więcej targi są z gminą Zielonki, wiadomo ci co będą mieli domy za “ringiem” będą mieli tańsze działki niż ci co będą w “ringu” a wg. planów obwodnica ma odcinać gminę od Krk. Co więcej nie chcą aby to była 2×2 czyli trasa S-ka tylko proponują 1×1 co już samo w sobie jest debilizmem. Robić obwodnicę jako zwykłą drogę przecież Kraków to nie Dobczyce czy Gdów! 🙂
Ale najgorsze jest to że Krk nie ma tyle pieniędzy aby samemu budować (znaczy ma ale wydaje na stadiony, arenę, centra konf.) a sama obwodnica ma być elementem Krajowej 79 wiec kasa ma iść z Wwy. A jak wiadomo w naszym kraju to rozwijać ma się tylko Trójmiasto (wiadomego polityka), Wrocław (wiadomego polityka) Poznań (podobnie) oraz Warszawa jako znane centrum sexu i biznesu 😉 i tylko tam idzie potężna kasa na rozwój transportu od kolei po samochody.
Wczoraj Kraków miał efekt braku obwodnicy. Wypadek na południowej części, blokada i cały ruch tranzytowy walił w miasto, wiem że na południu wszyscy stali a mnie trasa z Huty na Bronowice zajęła równo 2 h życia.
Ze wściekłością przeklinałem do piątego pokolenia naszego prezydenta, i wszystkich osłów PIS i PO z naszego regionu którzy jak tylko zostaną wybrani to momentalnie w d… mają już swoich wyborców i nie potrafią zadziałać na rzecz rozwoju naszego regionu oraz poprawy naszego życia.
a po jakiego wała przejście naziemne na pl.Bohaterów Getta?????Społeczniacy,opamiętajcie sie deczko!!!!
Biedaku dlaczego tak rozpaczasz ? Dlaczego nie rozpaczałeś tak bardzo, gdy prezydentem był Bronisław Komorowski ? Dlaczego nie protestowałeś, gdy za nasze pieniądze przez pięć lat pacykowali Białystok, z którego pochodzi on i jego rodzina ?Dlaczego nie protestujesz, że Komorowski opłacił sobie czynsz za rok z góry, za wynajęte mieszkanie, za nasze pieniądze z podatków (z naszej krwawicy),bo swoje w Warszawie wynajmuje, choć nie jest już prezydentem ? To jest okradanie nas. . Powinieneś się cieszyć, że remontują bloki ( dla kilkudziesięciu rodzin) i ulice ( dla tysięcy ludzi). A ty dlaczego nie upomnisz się o remont twojego otoczenia u właściciela ? Ja gdy mam problem rozmawiam z sąsiadami, uzgadniamy stanowisko i piszemy petycję do SM.
Mieszkałem na Bursztynowej ponad 25 lat, nie widze skokowych zmian, podejrzewam ze spóldzielnia pbw jest poprostu sumienna w swoich obowiazkach. Ten artykuł to populizm.
Gdzie tam. Andrzej Duda już dorobi się na full, więc po skończeniu kadencji prezydenta RP na pewno nie wróci na Bursztynową na Prądnik Biały, tylko kupi pałac pod Krakowem, ogrodzi wysokim murem i psy BOR będą strzegli go jak źrenicy oka. Przynajmniej dałby córce to mieszkanie. Gdzie tam… On na pewno sprzeda je a kasę przeleje Rydzykowi. Nie da się patrzeć na niego. Fuj.
[…] zakupić samochody służbowe. Następnie trzeba rozpisać przetarg, który wyłoni wykonawcę. Pomnik zbudujemy oczywiście na kredyt, który będziemy spłacać przez najbliższe 100 lat. Oczywiście, wzorem monumentu Józefa […]
[…] O czym pisaliśmy w tekście: Zamelduję Andrzeja Dudę! […]