Nasz tekst o Bronkobusie, który zawstydził Coca-colę i bez wymaganych zgód wjechał w marcu na Rynek Główny, sprawił elektoratowi urzędującego prezydenta wiele “bulu”. Nie tracili oni jednak “nadzieji”, że – jak pisała noblistka – “nic dwa razy się nie zdarza”, a doświadczenie jest najlepszym nauczycielem. Nic bardziej mylnego. Powtórka z rozrywki związanej z pozwoleniami nastąpiła...