Jeszcze jakiś czas temu mogliśmy mieć nadzieję, że Kraków i Pekin będą wymieniane jednym tchem jedynie wówczas, gdy ktoś zechce opowiedzieć o miłości do igrzysk i niechęci do referendów. To się właśnie zmieniło. Kraków z Pekinem połączył… smog. A może raczej świadomość tego, że on istnieje, bo sam smog ze stolicą Chińskiej Republiki Ludowej łączy...