Sondaż za prawie 50 (naszych) milionów
Mój wczorajszy rozmówca – czyli Tomasz Leśniak z Kraków Przeciw Igrzyskom – rozmawiał dziś na antenie TVP Kraków z Jagną Marczułajtis.
Zaskoczeń nie było. Pani Poseł była za i mówiła, że będzie super. Tomasz mówił, że to trochę za dużo kasy, żeby wydawać ją poza naszymi plecami.
Ale coś nowego można się było jednak dowiedzieć. Wiecie co trzeba, żeby wydać 50 mln naszych złotych (na szczęście nie wszystko z kasy miasta)? Do wydania 50 mln NASZYCH złotych na rozpoczęcie procesu, który ma kosztować kilkadziesiąt miliardów NASZYCH złotych, uprawnia sondaż przeprowadzony przez Radio Kraków (poważnie – tak powiedziała Jagna Marczułajtis).
Sondaż był przeprowadzony na próbie niespełna 500 mieszkańców Krakowa, Nowego Sącza i Tarnowa, więc – delikatnie mówiąc – nie uprawnia do niczego, a żeby włożyć sprawę w odpowiedni kontekst. Działkę przed Biblioteką na Karmelickiej (pamiętacie sprawę parku przy Karmelickiej?) chciano opchnąć za 36 mln, które były miastu absolutnie niezbędne, bo na nic podobno nie ma pieniędzy (sic!). Na przygotowanie WNIOSKU pójdą podobne pieniądze.
Nie rozstrzygając tego, czy igrzyska w Krakowie sens mają czy nie mają, to chciałbym, żeby ktoś nas jednak zapytał:
Chcecie wydać prawie 50 mln na złożenie wniosku do MKOL czy może wolicie: – park przy Karmelickiej, – dwa przedszkola, – porządny DPS, itd…, itp… ?
Jak okaże się, że wolimy igrzyska to dobrze. Niech będą igrzyska. Tylko najpierw trzeba o to zapytać, a w tym mieście nie ma takiego zwyczaju.
Powiedziała to zresztą sama Pani Poseł, która podkreśliła, że pomysłu referendum nie było, bo nie ma takiego PRAWNEGO obowiązku. Karta Olimpijska (to jakaś nowa Konstytucja?) nakazuje tylko zbadać opinię publiczną. A to zrobiono. Jak? Zapytano: niespełna 500 mieszkańców Krakowa, TARNOWA i NOWEGO SĄCZA w sondażu zamówionym przez Radio Kraków! (sic!)
–0 Komentarz–