Nić Ariadny: Misterny kabel Ariadny na krakowskim Rynku
Nić Ariadny: Kraków nie jest magiczny, jak sugeruje nazwa oficjalnego internetowego serwisu miejskiego.
Kraków nie jest także baśniowy, co można było wywnioskować z “kopciuszkowej reklamy”.
Kraków, moi drodzy, jest mitologiczny – i to w nowoczesnej, zelektryfikowanej formie!
Zajrzałem dziś do punktu informacji turystycznej w samym sercu Krakowa. Uwagę moją przykuł… kabel. Nie tylko zresztą moją. Turyści też go podziwiali, bo wygląda tak:
Pominę fachowe mocowanie przy użyciu taśmy klejącej, bo to temat dla BHP-owców i strażaków. Dla mnie najbardziej interesujące było to, że kabel Ariadny wychodzi “na pole”.
Niczym mitologiczny Tezeusz podążyłem tropem tej zelektryfikowanej “nici Ariadny”:
Przedarłem się pomiędzy turystami czytającymi foldery i kontynuowałem marsz za kablem…
“Nić” próbowała ukryć się za winklem. Bezskutecznie.
Na rozstaju dróg, zwalniający próg – on wskaże ci drogę…?
Niespodziewanie znalazłem się na ostatniej prostej zelektryfikowanego labiryntu.
Krakowianie i turyści – jak widać poniżej – dumnie stąpają po zabezpieczeniu kabla.
A kłębek, do którego prowadziła nić, okazał się bardzo drogi i prestiżowy.
* * *
Ubolewam, że to jednak nie moja Lancia stoi na tej podświetlonej scenie, ale jad i zazdrość ustąpiły dziś miejsca szczeremu podziwowi. Dzięki umiejscowionym na maszcikach halogenom Rynek o zmroku skąpany jest w blasku nowoczesności i prestiżu. Chylę czoła przed wszystkimi – urzędnikami i sponsorami – którzy realizując genialny plan elektryfikacji, nie ustają w heroicznym trudzie.
Aby rozmach był jeszcze większy, odsyłam Państwa do źródeł prawdziwej elektryfikacyjnej inspiracji:
https://www.youtube.com/watch?v=86pu7_H69X4
Źródło filmu: youtube.com kanał: Учебные фильмы
–14 komentarzy–
Dodam tylko, że INFO Kraków to teoretycznie KBF, ale praktycznie SeeKrakow, tyle że pod “urzędniczą” przykrywką.
Najlepsze jest, że MSIT to to nie jest, kiedyś był, zanim KBF przejęło punkty informacyjne i zrobiło prywatne punkty informacyjne – biura sprzedaży wycieczek SeeKrakow…
Ale to jest za gruby temat, bo dotyka pupilków Jacka w RMK…
Faktycznie, ze strony seekrakow:
“Od 2011 roku SeeKrakow stało się oficjalnym partnerem Krakowskiego Biura Festiwalowego i współoperatorem marki Tours Center, którą sygnowane są aktualnie punkty Informacji Miejskiej – InfoKraków.”
Jednym z udziałowców SeeKrakow jest radny PO Miszalski.
A jak to się ma do parku kulturowego?
Faktycznie jakieś powiązania są
“Od 2011 roku SeeKrakow stało się oficjalnym partnerem Krakowskiego Biura Festiwalowego i współoperatorem marki Tours Center, którą sygnowane są aktualnie punkty Informacji Miejskiej – InfoKraków.”
http://www.seekrakow.com/pl/about-us/
a jednym z udziałowców jest radny PO
http://mojepanstwo.pl/dane/krs_podmioty/412290,utc-tour-operator-spolka-ograniczona-odpowiedzialnoscia
No faktycznie! Wiadomość dnia!
http://www.fairfaxunderground.com/forum/file.php?40,file=98300,filename=way_too_long_didnt_read_270457.jpg
Brawo dla Pana Redaktora za szybką orientację,
Takie systemy stają na rynku od 3 lat. Może lepiej by Pan się zastanowił się dlaczego tak to wygląda. Zajął się tematem kompleksowo, a nie pobieżnie. Gdyby miasto działało sprawnie, a dokładnie ZIKiT to nie trzeba by było takich konstrukcji alpejskich robić. Na małym rynku i na placu szczepańskim jest zrobiona instalacja z wyjeżdżającymi rozdzielnicami z płyty, natomiast na Rynku jest to zrobione, ale nie działa bo nikt się tym nie chce zająć.
Co do stosowania najazdów kablowych jest to atestowany sposób i nie ma innej możliwości. A co do punktu informacji życzę powodzenia w załatwianiu zezwoleń na wiercenie w sukiennicach.
Dziękuję za słowa uznania 😉
Proszę wybaczyć, ale nie będę chodził po urzędach i analizował tego, dlaczego okablowanie podświetlenia “beemki” na Rynku Gł. wygląda jak taniec pijanego szwagra elektryka z przedłużaczem. Wie Pan dlaczego? Otóż w mojej opinii tego BMW w ogóle nie powinno tam być. Podobnie jak pojazdów bez zezwoleń i reszty komercyjnego badziewia. No ale co zrobić, skoro urzędnicy uważają, że to “reklama” i “prestiż” dla miasta. 😉
Serdecznie pozdrawiam!
Michał
Mnie zastanawia jedno. Czemu w czasie wielkiego remontu płyty rynku nie zrobiono w różnych miejscach gniazd na tego typu okazje i przy wszelkich imprezach zawsze ciągnięte są po ziemi przewody o które się można potknąć ?
[…] kwietniu podążałem za kablem Ariadny. Nowy miesiąc postawił przede mną nowe wyzwania, a Miasto stawia nowe obiekty motoryzacyjnych […]
[…] scenach z europalet. Scenach podpiętych do Sukiennic kablami Ariadny, o czym pisaliśmy TUTAJ i TU […]
Hi, I’ve just back from Krakow where I was on
Krakow Walking Tour and I have good memories with this city and though this situation was happen – I admit that this true- I sow this kind of installation on the pavement- It don’t look good but It is very common in bigger town when many festivals are organised…so take it easy…
[…] jak to się ma do zapisów parku kulturowego. Zastawialiśmy się także, czy Rynkowi przystoi być tłem dla reklam motoryzacyjnych. Byliśmy też ciekawi co trzeba zrobić, żeby wzorem tysięcy innych kierowców wjechać sobie na […]
[…] Na Google Earth Rynek Główny wygląda jak parking przy hipermarkecie. Dziesiątki samochodów różnych gabarytów muszą wprowadzać w błąd obcokrajców, którzy szukają Salonu Europy – pięknej przestrzeni miejskiej, o której pisali kiedyś poeci i pisarze. Jest także przykryta plandeką scena oraz jeden rodzynek – samochód ustawiony na paletach. Dla niewtajemniczonych – to prestiżowa reklama prestiżowej marki: […]